Trzeba korzystać z dobrodziejstw natury, dlatego też wybrałyśmy się wczoraj po pierwsze jabłka z ogródka, jeszcze nie do końca dojrzałe, bardzo kwaśne i twarde, ale w cieście smakują pysznie. Przepis znaleziony na: whiteplate.blogspot.com, jednak został odrobinę zmieniony z powodu bardzo kwaśnych jabłek.
Ciasto:
150 g zimnego masła
1 żółtko
1 jajko
60 g cukru (może być cukier puder)
240 g mąki
szczypta soli
żółtko i łyżeczka śmietany do posmarowania
Wszystkie składniki szybko zagnieść, zawinąć w folię spożywczą
i schłodzić w lodówce około 30 minut.
Farsz:
800 g jabłek
masło (na patelnię)
4 łyżki cukru (może być mniej lub więcej w zależności od jabłek)
cynamon do smaku
Jabłka obrać i pokroić w plasterki. Masło rozgrzać na patelni, dodać cynamon, podsmażyć chwilkę i dodać jabłka. Po około 5-7 minutach dodać cukier. Poddusić chwilę aż jabłka zmiękną.
Zostawić do przestygnięcia.
Ciasto podzielić w proporcji 60% do 40%, rozwałkować większą część i wyłożyć do formy.
Na ciasto położyć papier do pieczenia i wysypać fasolę lub groch. Piec spód przez 15 minut w 180 stopniach. Na podpieczony spód wyłożyć podsmażone jabłka. Rozwałkować drugą część ciasta i położyć na jabłkach, brzegi skleić, górę nakłuć widelcem i posmarować żółtkiem rozmieszanym z łyżeczką śmietany. Temperaturę zmniejszyć do 175 stopni i piec
przez około 30-35 minut (aż zrumieni się góra).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz